W tym roku na aukcję wędrują owoce, które przygotowałam razem z uczestniczkami Spotkań z szydełkiem, torba paryżanka, oraz przedmioty wykonane przez uczestniczki Spotkań: jabłko z robaczkiem oraz ozdobne butelki.
Zestaw owoców przygotowałyśmy na Spotkaniach w październiku i listopadzie oraz oczywiście w tak zwanym międzyczasie - jedna z uczestniczek niesamowicie wkręciła się w dzierganie mandarynek :) . Większość owoców wykonana jest z bawełny (możliwa domieszka akrylu), wszystkie wypełnione są kulką silikonową. Przygotowałyśmy:
- 1 banana,
- 2 truskawki,
- 1 gruszkę,
- 2 jabłuszka,
- 4 śliwki,
- 5 malin,
- 5 wisienek, w tym dwie złączone szypułkami,
- 1 pomarańczę,
- 1 cytrynę,
- 9 mandarynek.
A cały zestaw jest zapakowany w żółtą, bawełnianą siatkę - także przygotowaną na jednym ze spotkań (jeśli chodzi o wzór, niezmiennie odsyłam Was tutaj).
Idea zdrowego odżywiania jest nam bliska. Oczywiście wszystkie owoce pochodzą z Polski i nie są pryskane szkodliwymi chemikaliami. Ocenę słodyczy pozostawiamy małym kucharzom :)
Owoce można licytować na tej aukcji WOŚP (klik).
Choć na powyższych zdjęciach możecie zauważyć jabłko z robaczkiem, zabawka nie nie należy do zestawu - jest wystawiona na osobnej aukcji. Wykonała je Kasia (więcej jej prac możecie zobaczyć tutaj) - jabłuszko z akrylowej włóczki, a robaczka z mieszkanki bawełny (60%) i akrylu (40%). Obie części zabawki są wypełnione kulką silikonową. Kiedy Kasia przywiozła robótkę na spotkanie, nie mogłyśmy wyjść z podziwu! Wyjmowanie robaczka z dziurki w jabłku sprawiało nam mnóstwo radości :) jeśli czujecie, że Was też to ucieszy, licytujcie zabawkę tutaj.
Torbę paryżankę przygotowałam ja, ja sama! Z niebieskiej, bawełnianej włóczki, ze wzoru, który rozpisałam na wrześniowe spotkanie. Paryżanka to aktualny hit w szydełkujących zakątkach internetu. Gadżet niezbędny dla każdego, komu bliska jest idea less waste i kto lubi otaczać się ręcznie wykonanymi przedmiotami. Jej wymiary to: głębokość 40 cm (pustej torby, pod wpływem ciężaru rozciąga się), obwód przy wejściu 90 cm, długość rączki 32 cm. Licytację torby znajdziecie tutaj.
And last but not least - ozdobne, szklane butelki przekazane przez Emilę. Są oklejone papierem, następnie ozdobione wyciskami z masy plastycznej. Całość jest pomalowana czarną farbą, po wyschnięciu której nakładana jest jeszcze złota farba. Ale to nie koniec - całość zabezpieczona jest lakierem bezbarwnym. Zdolna i cierpliwa dziewczyna, prawda? Butelek jest aż sześć, licytacje (ruszają w niedzielę 5 stycznia) znajdziecie tutaj.
Zapraszamy do licytacji! Udział w aukcji to spełnienie kilku dobrych uczynków jednocześnie - przekazanie kwoty na ważny i szczytny cel oraz sprawienie radości kilku rękodzielniczkom. Zapewniam, że warto :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz